Łączna liczba wyświetleń

poniedziałek, 24 lutego 2014

Logicznie i myśląco ;)




ĆWICZĄC LOGICZNE MYŚLENIE



Witam ;)! U nas już 6 warsztaty z ramienia DZIECKO NA WARSZTAT, tym razem z logicznego myślenia ;).
Zobaczycie jak można poprzez zabawę zmotywować dzieci 2,5 - 4 letnie do rozumowania, analizowania, porównywania, szukania rozwiązań, nazywania problemu, łączenia ze sobą czynników, wyciągania wniosków czyli tego co robimy na codzień ;).
Logiczne myślenie towarzyszy nam cały czas, jest obecne we wszystkim co robimy. Bo to nic innego jak myślenie na podstawie zdobytej wiedzy. A przy okazji ćwiczenie lewej półkuli mózgu ;). 
A ja zwracam szczególną uwagę na rozwój intelektualny moich dzieci. Tak więc podczas naszych warsztatów, większość rzeczy, które robiliśmy, były moim dzieciakom znane. Jednak wprowadziłam kilka zasadniczych nowych elementów, takich jak np. zabawa z mapą.
To ogólnie moje ulubione warsztaty ;), bez problemów, przy obopólnej uciesze, fascynacji i chęci!!
Warsztaty nasze przebiegały kilkutorowo, chciałam je połączyć - poddaję pomysł ;) - jakąś wspólną treścią, np. bajką, na podstawie której dzieci by szukały rozwiązań, ale niestety zabrakło inwencji twórczej... Jednakże, można całe nasze zajęcia przeprowadzić pod jednym konkretnym hasłem np. Zabawy z Małym Księciem ;): szukanie róż, pokonywanie labiryntów międzygwiezdnych, lub z krzaków róż itp ;).

A oto, jak my się bawiliśmy:

Wiek dzieci: 

bliźniaki - Kuba i Bartek - 4,2 latka, Maciuś - 2,8 latek

Zabawy:

1. Szukanie skarbu - zabawy z mapą
2. Kalambury - zgadywanie pantomimiczne
3. Odwzorowywanie - układanie koreczków według wzoru
4. Układanie klocków z trybikami - ruchome łańcuchy przyczynowe ;)
5. Budowanie labiryntów dla kulek
6. Gry logiczne - Memory, Bystre Oczko, Opowiem Ci mamo, Trzy Trucki Przekładanki sznurkowe, układanie mozajek, układanie puzzli, 
7. Dokumentowanie działań własnych dzieci, dotyczących kombinowania ;)
 8. Karty zadań: labirynty, szukanie różnic, dopasowywanie elementów do całości, SUDOKU!!
9. Praca plastyczna - Tworzenie mozaiki

Potrzebne materiały:

* 2 duże kartki papieru - my - A3, może być arkusz szarego papieru pakowego
* flamastry, papier kolorowy, klej, nożyczki
* jakiś atrakcyjny dla dzieci gadżet jako skarb
* patyczki szaszłykowe
* pokrojone w kostkę owoce, warzywa, wędliny, sery - co dzieci lubią - my mieliśmy: jabłko z czerwoną skórką( może być papryka, pomidor, czerwone owoce), pomarańcz, ananas, banan, kiwi, ogórek świeży, ser żółty, parówkę, oliwkę lub winogrono
* klocki z trybikami do układania ruchomych łańcuchów
* rury, kładki, przekładnie, wiatraki do budowania tuneli dla kulek - przyczynowo - skutkowe zdarzenia
* gry logiczne - dydaktyczne: memory ( nasze ulubione), Bystre Oczko, Opowiem Ci mamo, puzzle, książka z dziurkami i sznurowadłami do przekładania, mozaika magnetyczna, mozaika pionkowa
* Karty zadań z książek logicznych dla dzieci
* kolorowe kartki pocięte w małe kwadraciki, kartki białe z bloku z obrazkiem, klej


Przebieg zajęć:

I. Szukanie skarbu




Przygotowałam 2 kartki tekturowe połączone ze sobą taśmą klejącą i zaprosiłam dzieci do wspólnego stworzenia mapy naszego mieszkania ;). 



Chodziliśmy od pokoju do pokoju, poprzez łazienkę, korytarz i kuchnię i wszystko dokładnie nanosiliśmy na naszą mapę. 



Następnie przygotowałam kilka paczuszek ze skarbami ( biszkopty + tabliczka gorzkiej czekolady) i poukrywałam je w mieszkaniu. 
Na maleńkich karteczkach narysowaliśmy X i ponaklejałam je na mapie w miejscach ukrycia skarbu. Innym kolorem odznaczyłam skarb specjalny - czekoladę gorzką;).



Dzieci razem z tatą chodziły z mapą i odnajdywały po koleii wszystkie skarby. 



Pierwszy był najtrudniejszy, bo trzeba było zrozumieć warunki zabawy, następne poleciały jak z płatka ;). bardzo sprawnie przebiegła nam nasza zabawa ;). 





Ale to nie koniec ;). Po odnalezieniu wszystkich " moich" skarbów, tata też ukrył swój skarb, zaznaczył na mapie i teraz to ja szukałam z dziećmi ;)
A następnie.... ;).... Dzieci pochowały SWOJE skarby  i oznaczyły je na mapie innymi kolorami niż poprzednie - jasnozielonymi ( po swojemu ;)  ;) ), dla mamy i taty






 i teraz to my- rodzice szukaliśmy skarbów, dokładnie naprowadzani przez ukrywających ;). To dopiero były emocje!! Oczywiście skarby były zaznaczone niezbyt poprawnie co do konkretnego miejsca, ale bardzo dobrze, jeśli chodzi o pokój i ściany!! Oraz podpowiedzi werbalne ;).
Dzieci nieprawdopodobnie sprawnie orientowały się w mapie, weryfikacja obrazu z rzeczywistością poszła im bardzo dobrze. Ćwiczyliśmy logiczne myślenie polegające na koncentracji, odtworzeniu wzoru, porównywaniu, analizie i dedukcji, wyciąganiu wniosków min. ;)

II. Kalambury

Nasze kalambury polegały na pantomimicznym pokazywaniu przez jedną osobę jakiejś czynności, a odgadywaniu tego przez resztę domowników ;).


Czynność: robienie zakupów ;)

My z mężem pokazywaliśmy co wymyśliliśmy, dzieci to co szeptaliśmy im z mężem do ucha ;), albo też sami wymyślali ;).


Jazda samochodem ;)


Dziadek, początkowo nieśmiało, wcielił się w rolę gitarzysty ;).

I udało się nam również namówić do zabawy dziadków podczas przyjęcia urodzinowego dziadka ;). 


Dziadek w roli kierowcy wojskowej furgonetki ;)



Nadmuchiwanie baloników ;) w wykonaniu babci ;)

Wybrałam się na basen ;)


Postać ;) - żołnierz

Mechanik ;) - inwencja własna

Jazda autobusem ;) - inwencja własna ;)

Wiercenie wiertarką ;)!! 2,5 latek ;) - inwencja własna

Także naprawianie czegoś przy pomocy wiertarki ;)

Wieloryb ;) - inwencja własna

Żabka ;) - inwencja własna 



Więc kalamburów w tym miesiącu mieliśmy bez liku, co bardzo spodobało się szczególnie Bartkowi ;), który nie chciał skończyć ;)
Zabawa była niesamowicie wesoła i wciągająca, a przy tym łączyła elementy analizy i dedukcji, poprawnego nazywania tego co się myśli i widzi, wyciąganiu wniosków, koncentracji, korzystanie z nabytej wcześniej wiedzy.

III. Układanie koreczków



Logiczne myślenie postanowiłam wykorzystać także, podczas robienia koreczków. 
Pokroiłam na cząstki różne produkty, które moje dzieci uwielbiają: jabłko z czerwoną skórką, pomarańcz, ananas, banan, kiwi, ogórek, parówkę, ser żółty, oliwkę lub winogrono.





Chodziło o odwzorowanie układu stworzonego przeze mnie na patyczku szaszłykowym, według kolorów wzorowanych na tęczy.







Zainteresowanie było ogromne, tym bardziej, że każdy koreczek zrobiony przez dziecko był natychmiast przez niego zjadany ;).
Tutaj ćwiczyliśmy głównie pamięć, analizę, porównywanie, koncentrację.

IV. Klocki z trybikami

Dzieci w zasadzie same układały łańcuchy zrobione z klocków - wafli i powciskanych w nie okrągłych kolorowych trybików. Zabawa polegała na tym, że trzeba było tak o siebie zachaczyć trybiki, żeby kręcąc jednym, kręciły się wszystkie.





Analiza i dedukcja, koncentracja, cierpliość ;), korzystanie z nabytej wcześniej wiedzy i umiejętności manualnych.

Jeszcze słowo o klockach. Teraz mi przyszło do głowy, ale nie mam zdjęć. KLOCKI LEGO, przecież ;), układamy je na codzień, myślimy kombujemy przy nich, a matka nigdy nie udokumentowała ani nie wymyśliła, że tak się logicznie pięknie przy nich rozwijamy ;)!

V. Labirynty dla kulek



Tutaj potrzebna była duża pomoc mamy. 



Dzieci dawały mi elementy a ja je łączyłam w całość i sprawdzaliśmy, czy wszystko jest w porządku i czy kulki mogą swobodnie dotrzeć od startu do mety.




Wszyscy lubimy tę zabawę ;)

Łączyliśmy ze sobą rurki, mostki, kładki, wiatraczki w ten sposób, by kulki zaliczyły wszystkie nasze elementy, lecąc od punktu wypuszczenia ich do momentu wylotu.











Analizowaliśmy i dedukowaliśmy przynowość i skutkowość ;), ćwiczyliśmy koncentrację i cierpliwość, porównywaliśmy, wyciągaliśmy wnioski.








VI. Gry i układanki logiczne

Nie wiem czy tu potrzeba dużo słów. Ćwiczyliśmy wszystkie elementy logicznego myślenia o których wcześniej pisałam ;).
Moim zdaniem najlepiej rozwijają rozumowanie takie popularne i wszystkim znane gry i układanki jak: 
Puzzle świetne na koncetrację i pamięć, cierpliwość, analizę, dedukcję




Maciek - 2,5 l.

Memory  - dobór w pary obrazków -rewelacyjne na pamięć, cierpliwość, spostrzegawczość
Bystre oczko - polega na szybkim odnalezieniu małych pojedyńczych elementów na większej planszy mieszczącej wszystkie elementy na raz - ćwiczy spostrzegawczość, pamięć, refleks cierpliwość
Kot w Worku - na zasadzie dawnego Lotto - wyciągnięte z worka kartoniki trzeba rozpoznać po dotyku i znaleźć odpowiadający obrazek na tablicach z większą ilością obrazków - refleks, spostrzegawczość, analiza i dedukcja







Trzy trucki - układanka logiczna - polega na zmieszczeniu klocków w samochodach, tak, żeby nie wystawały poza krawędzie pojazdu - analiza, dedukcja, koncentracja, cierpliwość.


















Opowiem Ci mamo - 4 pojedyńcze obrazki przedstawiające jedno wydarzenie trzeba dobrać i ułożyć w kolejności a następnie opowiedzieć historyjkę swoimi słowami - samo dobro - analiza i dedykcja, wykorzystywanie nabytej wcześniej wiedzy, ćwiczenie ładnego wysławiania się.









Mozaika magnetyczna - odtwarzanie wzoru, analiza, cierpliwość, koncentracja ( Kuba i Bartek)















Mozaika z pionkami - jak powyżej - Maciek





Przekładanka sznurkowa - książeczka z dziurkami do przewlekania przez nie sznurówek - analiza, koncetracja, cierpliwość, ćwiczenie dodatkowo małej motoryki czyli rączki ;).







VII Działania własne dzieci

Moje dzieci mają mnóstwo pomysłów i większość z nich realizują. Większość a nawet wszystkie opierają się na kombinowaniu ;), cierpliwości, koncentracji, refleksie, wykorzystaniu wiedzy, spostrzegawczości itp. ;)
Oto kilka z nich uwiecznionych przeze mnie ;)
Kuba i jego dźwig - sam sobie wszystko wymyślił i zrobił ;)!


Skarpetki też sobie sam dobrał ;)

Któregoś dnia wchodzę do łazienki i widzę taki widok: Bartuś stoi nad umywalką zatkaną papierem toaletowym i puszcza sobie taki  statek ;). Czym prędzej zamieniłam papier na kurek i pozwoliłam bawić się dalej. W nagrodę za pomysł ;).





 Kuba też chciał, dostał przydział w kuchni ;)




VIII. Karty zadań

Czyli bawiliśmy się wszystkimi dostępnymi na nasz wiek zadaniami logicznymi na papierze. Przechodziliśmy przez labirynty paluszkami,




szukaliśmy różnic na dwóch pozornie takich samych obrazkach,







 analizowaliśmy, czego na obrazkach brakuje i ....! rozwiązywaliśmy SUDOKU obrazkowe!!. 





A tak!! 4 latki potrafią, a nawet 2,5 latek potrafił się tym zająć i słusznie dedukować ;). Muszę się pochwalić, że Bartek - najstarszy mój bliźniak ;), doszedł do zeszytu 5+  czyli 6x6, do numeru 8!! Kubcio nie był zainteresowany za bardzo sudoku, natomiast Bartek nie mógł się doczekać, kiedy znowu będziemy rozwiązywać! ;). 







IX. Praca plastyczna  - układanie mozaiki

Pocięłam kartki kolorowego papieru na maleńkie kwadraciki i dałam dzieciom do wyklejania obrazki, które sami sobie wybrali z książki kolorowanek.







Przykleili ile przykleili





 a resztę dokleiłam ja, bo nie wytrzymałam ;), też chciałam ;)! I oprawiliśmy w antyramy.







Oprócz manualnych ćwiczeń, było dopasowanie do wzoru, koncetracja, analiza - dobór odpowiednich elementów, estetyka, cierpliwość.

My tego nie zrobiliśmy ale jeszcze chciałam podpowiedzieć do naszych zajęć na logiczne myślenie, zrobienie toru przeszkód. Poukładanie tak przeszkód, żeby trzeba było przealizować w jaki sposób pokonać przeszkodę, np. góra - dół, ćwiczyć spostrzegawczość - szybka analiza wyboru, itp. ;)

Dziękuję wszystkim za uwagę ;)
Zapraszam w marcu na kolejne zajęcia - matematyczne

Logo naszego patronatu




Linki do blogów, gdzie można zobaczyć inne warsztaty z logicznego myślenia, przygotowane przez mamy biorące udział w tym przedsięwzięciu.

|


15 komentarzy:

  1. gratuluje, bardzo obszerny warsztat, my tez uwielbiamy kalambury, a kot również u nas aktywnie uczestniczył :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Z podziwu wyjść nie mogę! Ale się u Was działo! Super!

    OdpowiedzUsuń
  3. Szaszłyki skradły moje serce! My w domu chorzy, ale tatę po pracy do sklepu na bank poślemy. Na podwieczorek dziś szaszłyki owocowe serwujemy :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Super! Ile pomysłów! I to razem z maluchem! Magda - jesteś moją bohaterką :). A szukanie skarbu - mmmmm, pycha - uwielbiam!

    OdpowiedzUsuń
  5. O jaaaa ile pomysłów:-))) Albo nie pracujesz albo nie wiem kiedy to robiłaś wszystko !! Podziwiam i z wielu z nich na pewno skorzystam , są super szukanie skarbu pójdzie chyba na początek !!Pozdrawiam !!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Jak dużo pomysłów!
    Szaszłyki, kalambury - świetna zabawa.
    I kilka fajnych (nowych dla mnie) gier podpatrzyłam (mozaiki i tor kulkowy i sudoku z naklejkami)

    OdpowiedzUsuń
  7. Szaszłyki jak zabawka logiczna to dla mnie hicior, zwłaszcza że kochamy spędzać czas w kuchni
    Mamuśka24

    OdpowiedzUsuń
  8. Aaaa też się iedyś talk bawiliśmy w ukrywanie skarbów, później przez całe wakacje musiałam mapy rysować i ukrywać różne rzeczy po domu :) Dziadek jest urodzonym aktorem, nawet na zdjęciu widać że to kierowca ciężarówki.

    OdpowiedzUsuń
  9. wow ile pomysłów , niektóre na pewno wykorzystamy. Faktycznie wpasowałam się w to o czym mówiłaś na początku ale to chyba już moje zboczenie zawodowe i ciężko mi się tego pozbyć nawet w zabawie z Bobem moim :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Alez duzo pomyslow, super! A szaszlyki smakowite :-) Te traki juz na ktoryms z kolei blogu widze, bardzo mi sie spodobaly. Az nieelegancko wyslalam link dziadkom w zwiazku ze zblizjacymi sie urodzinami wnuka ;-)

    OdpowiedzUsuń
  11. szaszłykami jestem także zachwycona :)
    no i te cudne trucki też macie... genialnie sie bawiliście - super!

    OdpowiedzUsuń
  12. Aaaaaleeeeeeeeeee dużo tego ;-)
    Ale kota w pudełku udało mi się wypatrzyć ;-)

    Posługiwanie się mapą i logika na talerzu - bombowe pomysły!
    Fajnie u Was było ;-)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ciepło domowo i mądrze - podziwiam :) Mamo Trzech chłopców :) Brawo kochana - pomysły świetne! Obrazkowe sudoku!!! i mozaika magnetyczna - to coś co muszę poszukać :) REWELACJA :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Świetnie bawiła się u Was cała rodzina :) Takie warsztaty ja też uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ale rozstrzał i rozmach! Bardzo podoba mi się szukanie skarbów, mozaika i szaszłyki-sekwencje :)

    OdpowiedzUsuń