W kolejnej odsłonie przedsięwzięcia -
W 7 Bajek Dookoła Świata ;)
Azja jest kontynentem wielu bardzo różnorodnych kultur. I to, postanowiłam pokazać moim dzieciom, poprzez zapoznanie ich z kilkoma państwami, ludźmi tam żyjącymi, zwyczajami, ze zwierzętami i roślinością. A także z baśniami i bajkami to pokazującymi ;).
Poszliśmy więc pięcioma nurtami: japońskim, chińskim, indyjskim, arabskim i mongolskim.
Książki z jakich korzystaliśmy:
Atlas Świata - Azja, wyd. LektorKlett
Ilustrowany Atłas Świata a puzzlami
Mój pierwszy Atlas Świata z naklejkami
Ilustrowany Atlas Świata wyd. Papilon
Wielki Atlas Małego Tygryska, Janosch
Baśnie Świata wyd. SBM
Baśnie 1000 i Jednej Nocy
Baśnie 1000 i Jednej Nocy
Księga Krajów i Kontynentów
Obejrzeliśmy sobie Atlasy Świata, omawiając jak wygląda Azja, jakie kraje się w niej znajdują, jakie zwierzęta tam żyją.
Powiesiliśmy sobie mapę kontynentów na ścianie, coby nam ułatwiło oglądanie i zapamiętywanie tego o czym mówimy ;)!
Obejrzeliśmy sobie Atlasy Świata, omawiając jak wygląda Azja, jakie kraje się w niej znajdują, jakie zwierzęta tam żyją.
Powiesiliśmy sobie mapę kontynentów na ścianie, coby nam ułatwiło oglądanie i zapamiętywanie tego o czym mówimy ;)!
Bawiliśmy się też i oglądaliśmy globusy.
Hehe, jak oglądaliśmy je, globusy były w dobrą stronę ustawione ;). Zauważyłam dopiero na zdjęciu. Przepraszam, nie zmieniam zdjęcia....
Najbardziej pomogła nam książka "Księga krajów i kontynentów", pięknie opisując poprzez historię trójki dzieci (każde z innego państwa) ich zwyczaje, mieszkania, dzień codzienny, jedzenie, które najczęściej jedzą, charakterystyczne zabawy i zabawki.
Hehe, jak oglądaliśmy je, globusy były w dobrą stronę ustawione ;). Zauważyłam dopiero na zdjęciu. Przepraszam, nie zmieniam zdjęcia....
Najbardziej pomogła nam książka "Księga krajów i kontynentów", pięknie opisując poprzez historię trójki dzieci (każde z innego państwa) ich zwyczaje, mieszkania, dzień codzienny, jedzenie, które najczęściej jedzą, charakterystyczne zabawy i zabawki.
Drugą pozycją, która bardzo przybliżyła nam kontynent azjatycki jest Atlas Świata - Azja, z naprawdę bogatą i przystępną dla małych dzieci informacją o krajach, zwierzętach, roślinności i kulturze.
W tej książce bardzo ładnie i wyczerpująco opisana została Mongolia, stepy azjatyckie, historia i ludzie. A dla nas to bardzo ważne, ponieważ dzieje naszej rodziny od strony mojego taty sięgają właśnie do Tatarów i Stepów Nogajskich, od których się wywodzimy ;)!
Poczytaliśmy sobie wiele bajek pochodzących z tych krajów - bajki japońskie, chińskie, indyjskie, arabskie i mongolskie oraz popularne Baśnie z 1000 i Jednej Nocy, ponieważ ich w ogóle nie znamy ( dla mnie za krwawe się wydają jak na 4 lata).
Ale ale! Znaleźliśmy piękną książkę, która w sposób łagodny i bezkrwawy prawie, opowiada baśnie o Sindbadzie, Alladynie, Ali Babie, Szecherezadzie ;).
Obejrzeliśmy Japonię na mapach Światach. Zobaczyliśmy, że leży w Azji, że jest wyspami. Poczytaliśmy o niej z dwóch wyżej wymienionych źródeł - Atlas Świata - Azja oraz Księga Krajów i Kontynentów. Naprawdę bardzo bogate informacje charakteryzujące ten kraj, z ilustracjami i cechami charakterystycznymi. Dowiedzieliśmy się wreszcie skąd pochodzi sushi, origami, kimono, bonzai ;). Bardzo moje dzieci zainteresowała kutlura tego kraju, ponieważ jest zupełnie inna. To w jakich domach mieszkają tamtejsze dzieci - bez szyb w oknach, drzwi (przesuwane ściany), krzeseł. Jedząc sushi, surową rybę i ryż ;).
A że u nas na czasie jest origami, które robimy masowo, oczywiście porobiliśmy sobie makietę, której jestem obsesyjną fanką (uwielbiam robić wszelkiego rodzaju makiety ;)). Robiliśmy też samoloty, pudełka, kieszonki ;). Nie wszystko przetrwało. Oraz origami płaskie z koła.
A origami koła powstało dlatego, że kupiliśmy w końcu dziurkacz - koło 3 cm ;)! To pierwszy z naszych dziurkaczy, następne koła - większe, nabędziemy niebawem ;)! I bardzo polecam, bo można zrobić cudne i ciekawe prace plastyczne na każdy temat ;).
Baśnie japońskie jakie przeczytaliśmy to "Chłopiec, który malował koty" oraz "Zaczarowany imbryk", bardzo spodobały się moim dzieciom. Pochodzą z książki "Baśnie Świata". Obie miały w sobie zaczarowane elementy, co bardzo lubimy i były bardzo magiczne.
Szczególnie "Zaczarowany Imbryk", gdzie wyraźnie jest pokazane dobre i złe zachowanie, a dobre w sposób magiczny zostaje nagrodzone ;). I ten cudowny imbryczek, który zamienia się w borsuka. Rewelacyjny motyw. Bajka przepiękna.
Szczególnie "Zaczarowany Imbryk", gdzie wyraźnie jest pokazane dobre i złe zachowanie, a dobre w sposób magiczny zostaje nagrodzone ;). I ten cudowny imbryczek, który zamienia się w borsuka. Rewelacyjny motyw. Bajka przepiękna.
Obie bajki również pokazały troszkę kulturę i mentalność japończyków, to jak mieszkali i żyli.
O Chinach i chińczykach też wyczytaliśmy w książkach Atlas Świata - Azja oraz Księga Krajów i Kontynentów.
Oprócz zwyczajów chińskich poznaliśmy też zabawy tamtejszych dzieci - puszczanie pięknych latawców - głównie w kształcie karpia i smoka ;) oraz lampiony z papieru.
Oprócz zwyczajów chińskich poznaliśmy też zabawy tamtejszych dzieci - puszczanie pięknych latawców - głównie w kształcie karpia i smoka ;) oraz lampiony z papieru.
Postanowiliśmy zrobić sobie taki latawiec na kijach w kształcie chińskiego smoka ;)! W wolnym czasie, bo niestety się nie wyrobiliśmy...
Dziewczynka indyjska, z książki Księga Krajów i Kontynentów pomogła nam poznać zwyczaje i ludzi z Indii. Moje dzieci nie mogły zrozumieć jak można nie mieć domów i mieszkać na chodniku, kąpać się pod prysznicem z dzbana czy rysować na kolanie zamiast na stole...
Ano tak... można jeśli trzeba... szkoda, że tak jest...
Baśnie z tego kraju zakwalifikowaliśmy do Baśni 1000 i Jednej Nocy.
Kraje Arabskie
O krajach arabskich krótko sobie wspomnieliśmy. Pokazywaliśmy na mapie, kraj, którego w danym momencie bajkę czytaliśmy. Tyle, że nie wszystkie bajki z Baśni Tysiąca i Jednej Nocy pochodzą z krajów Arabskich. Jak na przykład Iran... Jednak czytaliśmy te pozycje jako całość.
Kraje Arabskie
O krajach arabskich krótko sobie wspomnieliśmy. Pokazywaliśmy na mapie, kraj, którego w danym momencie bajkę czytaliśmy. Tyle, że nie wszystkie bajki z Baśni Tysiąca i Jednej Nocy pochodzą z krajów Arabskich. Jak na przykład Iran... Jednak czytaliśmy te pozycje jako całość.
Przeczytaliśmy Sindbad Żeglarz (Z Iraku), o Szecherezadzie (dawna Persja, obecny Iran), Ali Babie i 40 rozbójnikach( Persja - Iran), Alladynie i Zaczarowanej Lampie ( powiedziane, że bajka pochodzi z rejonu Chin, ale podejrzewa się, że chyba chodzi o kraj muzułmański). To są dopiero zaczarowane bajki! Piękne, niesamowite i ekscytujące!
Bardzo spodobały się Maćkowi - mojemu najmłodszemu ;)!
A zorganizowałam to tak ;)!
Zaczarowałam nasz kocyk - w czarodziejski latający dywan. Siedzieliśmy sobie na nim wszyscy w różnym czasie ;).
Pół opowiadając, pół czytając zapoznałam dzieci z baśnią o Szecherezadzie, bo od niej się wszystko zaczęło podobno ;). To ona opowiadała te wszystkie piękne baśnie, które my mieliśmy dopasowane do naszego wieku - bezkrwawo i skrócone.
Następnie opowiedziałam dzieciom, jedną z baśni Szecherezady ( która jak się okazuje, wcale nie należała do tego zbioru, tylko z czasem została do niego dołączona, ale mimo wszystko z niej skorzystaliśmy) - Baśń o Latającym Dywanie. Opowiedziałam, bo niestety jej nie mieliśmy.
Dzieci z własnej inicjatywy postanowiły namalować latające dywany.
A ja to wykorzystałam i dałam dzieciom jeszcze latające dywany do ozdoby ukochanymi przeze mnie kółeczkami ;).
A oto nasze czarodziejskie latające dywany ;)
Przeczytaliśmy również bajkę o "Aladynie i Zaczarowanej Lampie".
Bardzo dzieciom przypadła do gustu, a szczególnie Dżin spełniający marzenia ;).
O Sindbadzie kazał sobie Maciuś czytać drugi raz, kiedy bliźniaki były w przedszkolu. Usadził się na zaczarowanym dywanie i słuchał ;)!
Bardzo spodobały się Maćkowi - mojemu najmłodszemu ;)!
A zorganizowałam to tak ;)!
Zaczarowałam nasz kocyk - w czarodziejski latający dywan. Siedzieliśmy sobie na nim wszyscy w różnym czasie ;).
Pół opowiadając, pół czytając zapoznałam dzieci z baśnią o Szecherezadzie, bo od niej się wszystko zaczęło podobno ;). To ona opowiadała te wszystkie piękne baśnie, które my mieliśmy dopasowane do naszego wieku - bezkrwawo i skrócone.
Następnie opowiedziałam dzieciom, jedną z baśni Szecherezady ( która jak się okazuje, wcale nie należała do tego zbioru, tylko z czasem została do niego dołączona, ale mimo wszystko z niej skorzystaliśmy) - Baśń o Latającym Dywanie. Opowiedziałam, bo niestety jej nie mieliśmy.
Dzieci z własnej inicjatywy postanowiły namalować latające dywany.
A ja to wykorzystałam i dałam dzieciom jeszcze latające dywany do ozdoby ukochanymi przeze mnie kółeczkami ;).
A oto nasze czarodziejskie latające dywany ;)
Przeczytaliśmy również bajkę o "Aladynie i Zaczarowanej Lampie".
Bardzo dzieciom przypadła do gustu, a szczególnie Dżin spełniający marzenia ;).
O Sindbadzie kazał sobie Maciuś czytać drugi raz, kiedy bliźniaki były w przedszkolu. Usadził się na zaczarowanym dywanie i słuchał ;)!
O Mongolii musiałam dzieciom opowiedzieć z racji tego, że z tamtych terenów pochodzi gałąź naszej rodziny od strony mojego taty ;)! Mamy w sobie krew tatarską ;)! A od Stepów Nogajskich jest nasze nazwisko - mojego taty i moje ;).
Poczytaliśmy o tym kraju i o Tatarach, dowiedzieliśmy się skąd pochodzą, jak wyglądają i jak rozrabiali ;).
A historia którą moje dzieci poznały, to ta nasza własna ;)! oraz "Myśliwy Borołdoj i Jego Syn" - z Baśni Świata.
Baśń ta traktuje o myśliwym, człowieku, który sprzeciwił się, sam jeden z synem, tyranii wielkoluda. Ładnie jest pokazana kultura i obyczaje Mongołów, Tatarów, ich mentalność, co jeszcze podreśliłam swoimi opowieściami. Bajka z morałem i przekazem. Polecam.
Baśń ta traktuje o myśliwym, człowieku, który sprzeciwił się, sam jeden z synem, tyranii wielkoluda. Ładnie jest pokazana kultura i obyczaje Mongołów, Tatarów, ich mentalność, co jeszcze podreśliłam swoimi opowieściami. Bajka z morałem i przekazem. Polecam.
Dziękuję, to tyle na dziś. Zapraszamy za tydzień na bajki afrykańskie.
A tymczasem, zapraszam poczytać, jak inne mamy uchwyciły temat bajek azjatyckich.
wow... ile tego macie! super! a ja też chce latający dywan :D
OdpowiedzUsuńłał...zbieram szczękę z podłogi! super! jestem pod ogromnym ogromnym wrażeniem...chyba nkt z biorących udzial w projekcie nie wyczerpal tak dogłebnie tematu jak WY!
OdpowiedzUsuńAleż pracy włożyłaś z chłopakami w ten warsztat. Nie mam wątpliwości co do tytułu bloga:) Twórczy to jesteście bardzo...
OdpowiedzUsuńMamuśka24
No pięknie, ile państw odwiedziliście :)
OdpowiedzUsuńO mamo, fajnie, że Wam się udało aż tyle miejsc odwiedzić i tyle atrakcji w związku z tym zakosztować. Origami płaskie z koła to jest to - musimy sobie jednego dnia taki dzień u nas zorganizować :)
OdpowiedzUsuńO jaaa ile Wam się udało zrobić, no szacun Magda ogromny!
OdpowiedzUsuńOrigami boskie, muszę chyba do Ciebie na jakieś korki wpaść
rewelacja! Chyba moim muszę jakąś podróż śladami bajek zorganizować;) mam plan na weekend:D;)
OdpowiedzUsuńSuper! Ile krajów odwiedzonych! Latajacy dywan moi chłopcy pokochają!
OdpowiedzUsuńjestem po wrażaniem, całą Azję zwiedziliście. Super !!!
OdpowiedzUsuńświetny i bardzo bogaty przegląd bajek :) Księgę krajów i kontynentów muszę nabyć bo bardzo lubimy tę serię :) ps. Poduszka dziś NIE kochanie świetna :D
OdpowiedzUsuń